![]() |
Szwecja / Nowiny / ... | ![]() |
||||
` | Sobota, 7 listopada 2020 r. 00064 Nie tylko trolleRóżne duchy, zjawy i mary zamieszkiwały niegdyś Szwecję – spöken, mylingar lub gastar. Ich ślady są widoczne do dziś.
Blisko 160 miejscowości w Szwecji posiada nazwy związane z tym duchem, np. Gastmossen lub Gastholmen. MylingarMylingar to duchy nieochrzczonych dzieci pomordowanych przez matki przed, lub po narodzeniu. Taki dawny „abort”. Kobiety ukrywały zwłoki tych dzieci czasem pod podłogą chatki, w której mieszkały lub przydomowym chlewiku, lub nawet w wychodku. Dziecięce duszki wołały często prosząc „dajcie mi imię”. Szwedzkie kobiety tworzą obecnie między 35 a 38 tysięcy „mylingar” rocznie. W Szwecji mamy siedem miejsc, których nazwy mają związek z takimi duchami, np. Mylingsmossen lub Mylingekärret. I inniOprócz wymienionych, Szwecję zaludniają jeszcze inne zjawy – gengångare, poltergeister, czy całkiem zwyczajne spöke (duchy). Góry, pagórki, lasy i bagna, ale też miejscowości mogą mieć nazwy związane z tymi różnymi stworzeniami. I tak oto okazuje się, że w kraju zamieszkałym przez materialistów – żyjemy wśród duchów. |
|
|
|||
|
||||||
|
||||||
Bezpośredni link do tej strony, poleć znajomym: |
||||||
![]() |
||||||
|